Saturday 7 July 2012

Zacznę od tego, ile powinno się poświęcać czasu na praktykę, gdyż czas to często towar deficytowy w naszym życiu codziennym. Praca, rodzina, czasem szkoła, studia, pogoń za różnymi sprawami pochłaniają nas prawie całkowicie nie zostawiając wiele na aktywność fizyczną, w tym np. jogę. Odpowiedź jest prosta, trzeba znaleźć ten czas, bo to jest moment, kiedy jesteśmy ze samym lub samą sobą, kiedy możemy się na chwilę zatrzymać, zastanowić nad życiem i przede wszystkim odpocząć od codziennej rzeczywistości.  Im więcej trenujemy tym lepiej, bo nie tylko szybciej wznosimy się na wyższy poziom zaawansowania, ale również coraz mniej czasu potrzebujemy na osiągnięcie tego efektu, na który wcześniej dłużej musieliśmy czekać.W miarę możliwości, najlepiej trenować codziennie w zgodzie ze złotą zasadą, że praktyka czyni mistrza!

2 comments:

  1. Witaj, gratuluje założenia bloga! Oby wena cię nie opuszczała.
    Chciałabym zacząć, ale nie wiem ile czasu powinnam poświęcać na ćwiczenia na początku?

    ReplyDelete
  2. Najtrudniejszy pierwszy krok...trzeba po prostu zacząć, tak, jak z pisaniem bloga ;-) hehe. Ilość czasu zależy już wyłącznie od Ciebie, Twoich potrzeb, możliwości i zaangażowania.
    Uważam, że najlepiej jest zacząć w grupie, wtedy sesja jogi trwa 90 minut. Wybór grupy może być dość trudny, gdyż ofert na rynku jest wiele. Najlepiej więc zebrać opinie o ośrodkach , nauczycielach i na początek wybrać miejsce cieszące się popularnością. Mamy wtedy pewność co do jakości nauki i, że nie wpadniemy tam na jakąś sektę (czasami joga się z takimi grupami kojarzy).
    Najlepiej zacząć w grupie początkującej, chociaż też różnie z tym bywa.
    Ja zostałam od razu wrzucona na głęboką wodę, gdyż w mojej grupie nie było podziału, wszyscy ćwiczyli razem, niezależnie od stażu i ilości praktyki. Ma to swoje plusy,
    bardzo szybko robiłam postępy, bo chciałam dorównać najlepszym.
    Chociaż przewodnią zasadą w jodze nie jest porównywanie się z innymi, jak to zwykle w innych dyscyplinach sportowych, ale walka z własnymi słabościami,
    z lenistwem, łakomstwem, oporem ze strony ciała i umysłu.
    Poza tym ćwiczymy dla siebie i jak to mówi mój mistrz i nauczyciel, jedni przychodzą z desperacji a inni z inspiracji, hehe :-)
    Praktyka jogi to przede wszystkim proces doskonalenia warsztatu i umiejetności, podobnie jak doskonali się język, a na tym polu masz już ogromne doświadczenie :-P, gdyż samo to, że uczysz przedmiotu świadczy o wyższym poziomie zaawansowania i wtajemniczenia.
    Tak jak, ze wszystkim, im więcej poznajemy, dostrzegamy, tym więcej jeszcze jest do poznania,
    im więcej ćwiczymy, zauważamy, jak jeszcze wiele jest do wyćwiczenia,
    im wyższy stopień mistrzostwa osiągamy, tym więcej otoczenie i my sami wymagamy od siebie...
    Na początku pewne rzeczy będą przychodziły łatwiej, inne trudniej, jednak same chęci to już 90% sukcesu.

    Zapraszam na lekcję :-)

    ReplyDelete